Pogrzebałam nieco w swoich szufladach i wygrzebałam koralików ile się dało.
Że w drutach przeważnie przeważa drut, który jest oprawą do zazwyczaj jednego koralika, specjalnie na wyzwanie Szuflady stworzyłam oprawę drutowo-koralikową.
I tak powstał wisior z czerwonego Howlitu oprawiony w miedziany drut i marmurowe koraliki. Wisior zawieszony na specjalnie do niego upleciony łańcuszek z miedzi i koralików. A koraliki wplecione w miedziany łańcuszek to marmur, kwarc rubinowy, granat i koraliki z miedzi.
A tak wgląda całość
I oczywiście temat wyzwania:
http://szuflada-szuflada.blogspot.com/2015/03/otworz-szuflade-w-marcu.html
Piękny naszyjnik! Prezentuje się fantastycznie.
OdpowiedzUsuńWitam w Szufladowym wyzwaniu.
Dziękuję. Pomysł specjalnie na wyzwanie szuflady :-)
OdpowiedzUsuńKoralikowe orzeźwienie :-) fajne kolory
OdpowiedzUsuńKoralikowe orzeźwienie :-) fajne kolory
OdpowiedzUsuńI przyznam, że na szyi lepiej się prezentują niż na pozowanych zdjęciach :-)
UsuńŚliczny. To mój faworyt.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Myślę, że moje druciki wymiękają przy Twoich koralikach Betko!
UsuńFantastyczny naszyjnik :-)
OdpowiedzUsuńJest ostry niczym papryczki chili na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńsuper wygląda